Z pasją o komunikacji!

Pierwszy dzień listopada to czas szczególny, czas wspominania ludzi, którzy byli dla nas ważni, ale odeszli.

Z tej przyczyny życie miasta koncentruje się na cmentarzach, gdyż zdecydowana większość mieszkańców odwiedza groby swoich bliskichNajczęściej do tego celu korzystają z usług miejskiego przewoźnika, jako, że w ten dzień jest on najbardziej uprzywilejowanym środkiem transportu i pozwala na sprawny dojazd pod samą bramę cmentarza. Jednakże stawia to przed MPK ogromne zadanie, któremu musi sprostać. Miałem okazję bliżej przyjrzeć się organizacji transportu publicznego tego dnia.

Przedstawię swoje spostrzeżenia. Zacznę od tego, że ze względu na Dzień Wszystkich Świętych na ulice Wrocławia wyjechało dodatkowo 9 linii tramwajowych oraz 6 linii autobusowych, których zawsze najważniejszą funkcją był dowóz i odbiór ludzi z cmentarzy.

Tramwaje były oznaczone jako E1, E2 aż do E9. W moim odczuciu najważniejszą rolę odegrały linie E1 i E9 (ze wskazaniem na E1), gdyż zapewniały komunikację między dwoma największymi cmentarzami, a więc Grabiszyńskim i Osobowickim. Tak duża ilość połączeń powodowała, że tramwaje bardzo efektywnie komunikowały różne części miastaMnogość linii na niektórych odcinkach niedaleko cmentarzy tworzyła bardzo mocne ciągi komunikacyjne, a dzięki temu czas oczekiwania na pojazd stawał się dosłownie „chwilą”. Przykładowo na Grabiszyńskiej rzadko czekało się dłużej niż 2 minuty na tramwaj w kierunku cmentarza Grabiszyńskiego. Wszystko przebiegało gładko poza dwoma sytuacjami. Pierwsza miała miejsce w okolicach Placu Staszica ok. 10 rano. Tramwaj miał problem poprawnym zamknięciem drzwi, przez co nie mógł ruszyć. To spowodowało ok. 15 minutowe zatrzymanie. Natomiast druga to brak prądu przy Cmentarzu Osobowickim. Sparaliżowało to ruch, gdyż tramwaje, stały na jezdni uniemożliwiając przejazd autobusom. Więc na pewien czas dojazd do Osobowic był niemożliwy. Na szczęście i z tym się finalnie uporano.

Jeśli chodzi o komunikację autobusową to muszę przyznać, że linie zostały ułożone w sposób przemyślany. Typ taboru linii stałych, przejeżdżających koło cmentarzy, został odpowiednio zmieniony, w efekcie tego dnia mogliśmy spotkać takie „cuda” jak przegub na 110, 118, 129. Dla niektórych połączeń wprowadzono korekty tras, aby ułatwić dojazd na cmentarz, przykładowo linię 146 przedłużono do Buforowej. Najmocniejszą linią była 322, gdyż łączyła aż 3 cmentarze. Ludzie po odwiedzeniu grobów bliskich na jednym cmentarzu, mogli szybko się przemieścić do następnej nekropolii.  Wprawdzie istniały połączenia tramwajowe, ale należy zauważyć, że autobus jechał znacznie szybciej, bo nie okrążał całego miasta, tylko jechał najszybszą możliwą trasą. Jedyną wadą była częstotliwość. W pewnym momencie na przystanku dla linii autobusowych było tylu oczekujących pasażerów, że ledwo mieścili się oni na chodniku. Pomimo, że tramwaje przewoziły znacznie więcej pasażerów, to w godzinach 9 – 18 jeździły co 10 minut, tworząc mocne ciągi komunikacyjne, natomiast 4 linie autobusowe jeździły co 15 minut, a pozostałe 2 co 30 minut, przy czym nie tworzyły one ciągów, każde połączenie było raczej jedyne na danej trasie, poza wspomnianymi liniami kursującymi co pół godziny. Mowa o 330 i 335. One tworzyły ciąg do Kozanowa (co 15 minut). Natomiast nie możemy równać zdolności przewozowej komunikacji autobusowej z tramwajową. Natężenie ruchu pojazdów szynowych było takie, że jechały jeden za drugim.

Cóż muszę po głębszym zastanowieniu przyznać, że miejski przewoźnik poradził sobie z tym, wymagającym zadaniem – zapewnienia ludziom bezpiecznego, sprawnego transportu do i z cmentarzy. Oczywiście nie obyło się bez zatrzymań, ścisku, ale trzeba pamiętać, że tak ogromne skupiska ludzi znacznie zwiększają szansę wydarzenia losowego, różnego i nieprzewidywalnego w skutkach. W tym roku na szczęście obyło się bez tego typu sytuacji. Transport miejski działał sprawnie. Byłem też świadkiem jak motorniczowie i kierowcy w sposób uprzejmy i pełny wyrozumiałości tłumaczyli pasażerom, w jaki sposób dojechać w dane miejsce. Wobec tego wszystkiego należy się niski ukłon wszystkim zaangażowanym w organizację komunikacji miejskiej tego dnia. Począwszy od samych kierowców i motorniczych, którzy to przed dobre kilkanaście godzin przewozili ludzi. Pracownikom Nadzoru Ruchu, którzy dzielnie kierowali ruchem, policji, która dbała o nasze bezpieczeństwo no i samym strukturom odpowiedzialnym za przygotowanie transportowej strony tego dnia. Oraz wszystkim tym, których pominąłem. Mam nadzieję, że 1 listopada 2012 roku każdemu z Was zapadnie w pamięci pomyślnie, a następna wizyta na grobach Waszych bliskich będzie wcześniej niż w pierwszy dzień listopada następnego roku.

Zapraszamy do obejrzenia GALERII TEMATYCZNEJ pt. "Wszystkich Świętych 2012" uzupełnionej o zdjęcia z 1 listopada!

Raport specjalny: Zmiany w komunikacji miejskiej
  • Remont nawierzchni na rondzie Reagana

    W sobotę 4 czerwca 2022 r. rozpocznie się remont nawierzchni na rondzie Reagana przy peronie 1 i 2. W związku z tym swoje trasy zmienią linie tramwajowe 1, 2, 10, 33 i 70 oraz autobusowe C, D, 111,...


  • Zamknięcie mostu Piaskowego i otwarcie Pomorskiej

    Od dnia 28 maja 2022 roku (sobota) planowane jest wprowadzenie zmian tras linii tramwajowych i autobusowych. Szczegóły znajdują się poniżej.


  • Zmiany tras linii 8, 9, 11, 17 i 23

    W związku z planowanym przeprowadzeniem prac związanych z wymianą szyn w torowisku przy moście Piaskowym, tylko w dniach 28-29 maja 2022 roku (sobota-niedziela) planowane jest wprowadzenie zmiany...


Raport specjalny: #TORYwolucja

Wszystkich Świętych 2012 - podsumowanie