Coraz głośniej jest o planach zakupu nowych autobusów we Wrocławiu. Ostatni przetarg miał miejsce cztery lata temu. Wygrał go Mercedes ze swoim modelem O530 i O530G. W sumie zakupiono 100 sztuk tych pojazdów.

Tym razem nowych wozów ma być 65, a przetarg powinien wystartować najpóźniej za trzy tygodnie.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsze nowe autobusy wyjadą na ulice naszego miasta już w przyszłym roku.

W porównaniu do przetargu, który wygrał Mercedes, w tym będzie znaczna różnica. Autobusy nie będą kupione od producenta, lecz od niego pożyczone na 10 lat. Jest to podyktowane dużym zadłużeniem wrocławskiego przewoźnika.

Po 10 latach wozy mają zostać odkupione od producenta za ułamek wartości.

Skąd znajdą się pieniądze na opłacanie co miesiąc leasingu?

Otóż MPK kończy już spłacać kredyt jaki zaciągnęło na Mercedesy i co miesiąc mogłoby przeznaczać na leasing 650 tys. zł, które idzie na spłacanie pojazdów kupionych 4 lata temu.

Dlaczego w takim razie nie można wziąć kolejnego kredytu?

Spółka nie chce tracić zdolności kredytowej jaką jeszcze posiada. Ma ona się przydać przy zakupie nowych tramwajów, który jak liczy MPK dofinansuje po części Unia Europejska, a przewoźnik na resztę zaciągnie kredyt.

Autobusy nie mogą być dofinansowane, gdyż Bruksela stawia na ekologię.