Jakiś czas temu przeczytałem o konsultacjach społecznych z mieszkańcami na temat przebiegu linii tramwajowych i autobusowych na poznańskim Franowie.
Na Franowie powstała pętla, a także jedna z najnowocześniejszych zajezdni tramwajowych w tej części Europy (!). Dla mieszkańców organizowano spotkania w konkretnym miejscu, o konkretnej godzinie, a także informowano ich o tych spotkaniach. Pomyślałem sobie: EWENEMENT! We Wrocławiu niestety takich spotkań nie doświadczysz… Przypomnę: Poznań to miasto leżące zaledwie 175 km od Wrocławia – tak blisko ktoś postanowił organizować konsultacje społeczne i pytać się mieszkańców: Co zrobić, żeby WAM, PASAŻEROM było lepiej?
Dlaczego o tym piszę? Coraz częściej pojawiają się zarzuty do MPK Wrocław o to, że nikt nie liczy się ze zdaniem pasażerów… Przypomnę choćby protest w sprawie likwidacji autobusowej linii E. Nie raz, nie dwa byliśmy świadkami zatrzymania na ul. Legnickiej i totalnego chaosu spowodowanego brakiem komunikacji zastępczej.
Taką oto naturalną linię zastępczą w przypadku awarii/kolizji itp. pełniła autobusowa linia „E”. Niestety została (ze względów oszczędnościowych) zlikwidowana.
Dostaliśmy od Was wiele sugestii zmian i propozycji np. odnośnie stworzenia linii tramwajowej łączącej Tarnogaj/Gaj z Biskupinem/Sępolnem. Uważam, że pomysł jest bardzo dobry i sam wielokrotnie miałem okazję przejechać się zatłoczonym do granic możliwości autobusem 145 lub 146. MPK problemu nie widzi… Wielu innych problemów związanych z funkcjonowaniem transportu publicznego MPK nie widzi lub nie chce widzieć, budując w ten sposób swój wizerunek (chyba nienajlepszy)…
Zamiast prostego pytania skierowanego do mieszkańców – nomen-omen byłych/obecnych/przyszłych PASAŻERÓW: CO ZROBIĆ, ŻEBY WAM PASAŻEROM ZYŁO SIĘ LEPIEJ? Jesteśmy zalewani PR-bełkotem… Plusami, ITS-ami, remontami, ulepszeniami itd…
„Państwo w państwie” to chyba najlepsze określenie dla władz MPK i Wrocławia. MPK swoje; pasażerowie swoje… Tylko wzajemny dialog, informacje, sugestie i co najważniejsze realizacja najlepszych pomysłów zmian może przynieść pozytywny skutek. Oszczędzanie na komunikacji miejskiej może mieć charakter tylko pozorny, w rzeczywistości miasto jako organizm zbudowany z wielu tysięcy komórek na owym oszczędzaniu może jedynie stracić! Takie są niestety Fakty!